Jeśli ktoś ma małe dzieci i sam lubi zwierzęta, to
zobaczenie zamojskiego Zoo,
jest dobrym pomysłem na spędzenie dnia.
Ogród zoologiczny nie należy do największych, aktualnie
zajmuje powierzchnię 13,8 ha, z czego obszar przeznaczony dla zwiedzających to
9,5 ha. Stanowi, to jego zaletę ponieważ
zwiedzanie nie zajmuje dużo czasu.
Cześć zoologiczną stanowią zwierzęta rodzime i egzotyczne
wraz z pawilonami i wybiegami dostosowanymi do ich wymagań życiowych. Obecnie
hodowanych jest 1460 zwierząt z 240 gatunków. Mnie osobiście najbardziej
spodobał się pawilon z terrariami i
akwariami ( z przedstawicielami ryb
morskich i słodkowodnych). Oraz
duży wybieg dla Lwów i Tygrysów.
Odwiedzający ZOO mają
możliwość spotkania „oko w oko” z przedstawicielami niemal wszystkich
kontynentów, poznania ich zwyczajów i środowisk życia.
Oprócz tego zamojskie zoo zapewnia wiele atrakcji, należą do
nich min. Park linowy – zoolandia,zdjęcia z żywym gadem – indywidualne i
grupowe, dmuchany zamek, przejażdżki
konne.
Zamojskie ZOO jest jednym z najstarszych ogrodów
zoologicznych w Polsce. Jego początki sięgają roku 1918, kiedy to Stefan Miler,
profesor Męskiego Gimnazjum im. Jana Zamoyskiego, postanowił założyć pierwszy w
Polsce szkolny ogródek przyrodniczy. Otwarcie tej zupełnie innowacyjnej
instytucji miało na celu ułatwienie nauczania przedmiotów przyrodniczych w
szkole.
W roku 1924 Rada Miejska przyznała świetnie rozwijającemu
się ogródkowi 0,84 ha przyległych terenów. Wówczas ogród ten mimo obecności
wielu przedstawicieli świata fauny ciągle był przede wszystkim ogrodem
botanicznym. Posiadał około 300 gatunków roślin, uporządkowanych w działy systematyczne.
Zwiększenie terenu niosło za sobą duże możliwości rozwoju. Przybyły sarny,
przepiórki, derkacze, bocian biały, pustułka, jastrzębie, papugi i kanarki oraz
dwa młode wilki, które stanowiły niewątpliwą atrakcję ogrodu. Korzystając z
funduszy uzyskiwanych z corocznej loterii fantowej wybudowano stawek
prezentujący różnorodność flory i fauny wodnej. Następnie dwukrotnie
powiększono ptaszarnię, w której zamieszkały: kosy, drozdy, szczygły, czyżyki,
przepiórki, kuropatwy, bażanty i gołębie.
Czasy wojny i okupacji to ciężkie chwile dla Zamościa, a
więc i dla ogrodu. Zmniejszyła się liczba zwiedzających, zmalała baza
zaopatrzeniowa, brakowało żywności dla zwierząt, a profesor ze względu na tajną
działalność pedagogiczną musiał się ukrywać. Ogród przetrwał te trudne lata
dzięki ofiarności i zaangażowaniu mieszkańców Zamojszczyzny.
W roku 1953 ogród przestał być szkolnym ogródkiem i został
przekształcony w Miejski Ogród Zoologiczny, a jego dyrektorem został Stefan
Miler. Od tego momentu otrzymał etatową obsługę, własny budżet i plany na
większe terytorium. Przeprowadzka Ogrodu na teren, na którym obecnie się
znajduje rozpoczęła się w roku 1980, jednak ze względu na prace wykończeniowe i
bezpieczeństwo zwiedzających ogród został otwarty dopiero 1 czerwca 1982.
Kolejne lata działalności ZOO to szczególne zwrócenie uwagi
na współudział ogrodu w ochronie gatunkowej zwierząt.
Ogród zoologiczny w okresie letnim ( maj-sierpień ) czynny
jest od godziny
9 – 19.